22.08.2016

loneliness

Hej wam! W poprzednim poście nie przeprosiłam was za to, że dawno nie pisałam. Szczerze, po pierwszym poście zapomniałam, że założyłam bloga, skleroza. To raczej nie jest dobry znak, bo gdybym bardzo chciała to robić pamiętałabym. Myślę, że to przez to, że popsuł mi się laptop, teraz piszę telefonem, i uwierzcie nie jest to łatwe. Także przepraszam ale to już dzień po założeniu bloga on mi się zepsuł, przy czym zapomniałam o blogu. Niedługo powinnam już mieć nowego więc przysięgam, że będą bardziej dopracowane posty. Na pewno będzie więcej zdjęć! Nie moich, znaczy nie mojej twarzy, ale będą to w większości zdjęcia mojego autorstwa! Jedną z moich pasij jest właśnie robienie zdjęć. Nie znam się na tym, ale lubię to robić. Robię zdjęcia wszystkiego.


(pics z google, na telefonie nie moge dodać swoich zdjęć, umiem tylko z url, a wstawiam zeby nie bylo nudno)

Okej, czas przejść do tematu posta. A więc, dziś zdecydowałam się napisać wam coś o samotności. Ja jestem typem samotnika. Nie mam wielu znajomych, w sumie znajomych mam, znam dużo ludzi, ale oni chyba nie znają mnie. Mam kilka koleżanek z którymi rzadko rozmawiam. Przyjaciół wcale. Za to mam wspaniałą i dużą rodzinę, ale mimo to czuję się samotna. W szkole z nikim nie rozmawiam, mam wrażenie jakby każdy się bał do mnie odezwać. Jestem nieśmiała, samotna, wszystko co najgorsze. Kurde, to brzmi jabym się nad sobą użalała. Już się przyzwyczaiłam, trudno mi się zawiera znajomości. Według mnie, samotność to najgorsza rzecz na świecie. Nie ma się osoby z którą mogłoby się pogadać o wszystkim. Nawet nie ma się kogoś z kim mogłoby się pośmiać, szczerze porozmawiać, podyskutować. To straszne, kiedy znajomi mają po 10 przyjaciół, a ty zupełnie nikogo.     Jak sobie z tym poradzić? Chyba się nie da. Chociaż wiele osób mówi, że wystarczy zagadać do kogoś, ale gdyby to było takie łatwe... Kiedyś byłam odważna, miałam wiele koleżanek. Nie wiem co się stało, ale jakoś 2 lata temu coś mnie tak jakby zgasiło, stałam się smutną, nieśmiałą, samotną dziewczyną. Żadne tragiczne wydarzenie nie miało miejsca. Osoby nieśmiałe czy samotne potrzebują wsparcia. Ja pocieszam się tak, że to po prostu jakaś moja gorsza cecha, którą ma wiele osób i która niedługo zniknie. Mam nadzieję.

 

A wy jacy jesteście? Też chociaż czasami czujecie się samotni? Jak radzicie sobie ze swoimi wadami?


5 komentarzy:

  1. Też jestem typem samotnika i szczerze mówiąc trochę Cię rozumiem. Mimo tego jestem życzliwy i miły dla ludzi, bo mam tez taki charakter, że staram się do każdego podchodzić na równi i nie wywyzszam się. Myślę, że często osoby w moim wieku (jestem w liceum) często są lubiane kiedy sa pewne siebie i pokazują swoją niby wspaniałośc. Myślę, że w przyszłości to się zmieni.
    photos-by-mef.blogspot.com zaobserwujesz? Na pewno się odwdzięczę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nie akceptuje swoich wad dlatego staram sie m.in. poprzez cwiczenia i diete aby one zniknely :)

    doblazness.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiem, co czujesz, jestem osobą strasznie nieśmiałą, a jeszcze niedawno należałam do osób samotnych w tłumie. Niby wokół pełno ludzi, a czułam się strasznie samotna. Pewnego dnia po prostu powiedziałam sobie DOŚĆ! Moja nieśmiałość, nieumiejętność w nawiązywaniu kontaktów i lęk przed tym nie mogą mną zawładnąć, nie pozwolę na to! I takim oto sposobem uświadomiłam sobie bardzo wiele, przede wszystkim pogodziłam się z myślą, że nie tylko ja jestem nieśmiała i w końcu tą cechę zaakceptowałam, nie było łatwo, ale uwierz mi, da się. Z każdym dniem do tej pory, próbuję stawać się coraz bardziej odważna, pokonywać i walczyć ze swoimi wadami i lękiem, czy strachem. Jestem introwertykiem lubię spędzać czas w swoim towarzystwie i w nim czuję się najlepiej, ale ludzie też są potrzebni, poznawanie nowych osób nie jest takie złe, jak się zdaje. Wystarczy być miłym, uśmiechniętym i szczerym i uwierzyć w siebie. Nikt nie mówi, że to będzie należało do najłatwiejszych rzeczy, ale powiedzmy sobie szczerze są trudniejsze i bardziej skomplikowane. Jeśli tak jak ja nie wiesz, o czym rozmawiać z nowo poznaną osobą, to po prostu bądź szczera! Powiedz, że nie za dobrze idzie Ci zapoznawanie się z innymi, zacznij rozmawiać o swoich hobby, pasjach, tym co lubisz, może akurat, ta osoba ma podobne zainteresowania i ona też zacznie mówić, uwierz w siebie i jak zaczniesz, będzie już z górki! <3 Mam nadzieję, że odrobinkę Ci pomogłam i dodałam otuchy. :)

    Pozdrawiam ♥
    http://princessdooomiii.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja sama nie wiem jak to jest być samotną, bo jednak jestem bardzo śmiała , czasami aż zanadto ;) Za dużo mówię, często szczerze i niektórzy się obawiają z tego powodu ;) Jak to mówią, trzeba wziąć byka za rogi i powiedzieć DOŚĆ. Pomału, ale do celu jakim jest bycie bardziej śmiałą :)






    Pozdrawiam i zapraszam do siebie, Paputeq  >KLIK<

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja tak naprawdę mam dni w których muszę być po prostu sama - wtedy mam chwilę dla siebie, żeby pomyśleć itp...

    MÓJ BLOG
    MÓJ KANAŁ NA YT

    OdpowiedzUsuń